Serwis uratujecie.pl w programie TVP Dobre Historie
- To ważne. Warto się skupić na tym, żeby być dobrym człowiekiem. I żeby dawać dobro. Ja jestem przykładem, że to dobro przychodzi do mnie ze zdwojoną siłą. To jest ważne, żeby być dla siebie i dla innych, żeby obdarzać się dobrocią i miłością. - mówi Monika
W programie prowadzonym przez redaktorkę Monikę Woźniak mieliśmy okazję, jako zespół uratujecie.pl opowiedzieć o naszym serwisie, o tym jak pomagamy, o naszych beneficjentach i ich historiach. Najprzyjemniej jest mówić o zakończonych zbiórkach, o tym, że ktoś ma sfinansowany lek, operację, rehabilitację, że ludzkie życie naznaczone cierpieniem i bezsilnością staje się, dzięki pomocy ludzi o wielkich sercach, łatwiejsze, bardziej znośne.
W pierwszej części programu ekipa z Dobrych Historii rozmawiała z Moniką o mukowiscydozie, o tym jak zmieniły je życie i możliwości leki przyczynowe. Jest nadzieja, że będą one w Polsce refundowane. Chorzy na mukowiscydozę muszą przyjmować je do końca życia.
Cieszymy się ogromnie, że tylu dobrych ludzi wpłaciło na zbiórkę Moniki i wysłało SMS. Efekty widać.
Czy może być coś piękniejszego niż pomaganie człowiekowi w potrzebie?
O pomaganiu Caritas opowiedział w programie rzecznik prasowy Caritas Polska Maciek Dubicki.
Cały program do obejrzenia tu: https://www.2343ec78a04c6ea9d80806345d31fd78-gdprlock/DobreHistorieTVP/videos/198716265501900
Przeczytaj więcej
Tylko innowacyjna terapia genowa może zatrzymać straszną chorobę. 2-letni Olek choruje na SMA czyli rdzeniowy zanik mięśni. To podstępna i nieuleczalna choroba niszczy motoneurony, nerwy odpowiedzialne za połączenie mózgu z mięśniami.
Junia urodziła się w 2000 roku. Rodzice od początku wiedzieli, że coś jest nie tak. Malutkie ciało córeczki wyginało się nienaturalnie, a mięśnie cały czas pozostawały napięte. Wtedy jeszcze patrzyli na to przez różowe okulary. Liczyli, że objawy...
Hania urodziła się w kwietniu 2019 roku. Przez pierwsze miesiące jej życia nic nie zapowiadało tragedii, z którą niebawem mieli się zmierzyć. Zmiany następowały powoli. Hania nie rozwijała się jak inne dzieci. Coraz mniej poruszała nóżkami, nie...