Anna ma raka. Potrzebuje specjalistycznego sprzętu medycznego.
Anna od lat walczy z rakiem, codziennie zmagając się z bólem i trudami życia. Marzy o powrocie do pracy i beztroskim życiu, ale choroba to uniemożliwia. Usunięcie ponad 40 węzłów chłonnych spowodowało zaburzenia limfatyczne. Anna pilnie potrzebuje specjalistycznego sprzętu, który pozwoli jej na leczenie w domu. Kolejne zabiegi i procedury medyczne nie dają niestety oczekiwanej poprawy.
Anna ożywia się gdy opowiada o córce. Jej szczęściem i powodem do dumy. Studiuje psychologię zarządzania, jest najlepszą studentką, niedawno dostała stypendium.
Anna przepracowała 11 lat w korporacji. Lubiła swoją pracę, podróże służbowe, zmiany. Dbała o siebie, nie zapominała o corocznych badaniach medycznych. Choroba zaatakowała niespodziewanie. W czasie delegacji Anna nagle zaczęła zwijać się z bólu. To nie był zwykły ból, nic nie było go w stanie złagodzić. Wezwane pogotowie chciało ją zabrać do lokalnego szpitala. Nie zgodziła się. Ostatecznie znalazła się szpitalu w Bytomiu. Z początku leczono ją na zapalenie wyrostka robaczkowego.
Po powrocie do domu zamiast polepszenia nastąpiło pogorszenie, przejmujący ból, brak sił. Kolejny raz karetka zabrała Annę do szpitala. Tym razem problemem była macica. Pobrano fragment do histopatologii. 13 września 2019 Anna otrzymała najgorszą diagnozę - złośliwy nowotwór trzonu macicy. Lekarz był niezwykle poważny.
- Pani życie jest zagrożone. - powiedział.
Dzięki Bogu w szpitalu onkologicznym pracuje koleżanka Anny ze szkoły. To ona przyspieszyła procedury i sprawiła, że operacja odbyła się już po miesiącu od diagnozy.
- To była ostatnia chwila na uratowanie mojego życia. Kwestia godzin. - opowiada Anna
Po operacji Anna przeszła chemoterapię, radioterapię i brachyterapię. To był trudny czas, zmęczenie, ból - choroba zagarnęła całe życie Anny. Ten zły czas trwa nadal.
Wycięcie 40 węzłów chłonnych zakłóciło gospodarkę limfatyczną w organizmie Anny. Rezultatem są opuchlizny, które utrudniają poruszanie się. Niedawno miała operację we Wrocławiu - plastyka żyły pachwinowej.
Anna już dawno przestała pracować. Często dopada ją dojmujący smutek. Czy to się kiedykolwiek skończy?
W ostatnich latach przeszła 2 operacje LVA, które miały na celu poprawę cyrkulacji limfy w jej organizmie. LVA, zabieg zespolenia limfatyczno-żylnego to małoinwazyjna, bardzo precyzyjna procedura chirurgiczna, pozwalająca na efektywne zmniejszenie obrzęku chłonnego.
- Jednak efekt nie zachwyca. Noga dalej spuchnięta i boli. - skarży się Anna
- Kolejny zabieg jaki mnie czeka to liposukcja. Zabieg, którego się boję bo mogą być powikłania. Ale będę musiała się poddać aby ratować nogi. - dodaje
Następnie konieczne są kolejne zabiegi LVA. Aż do skutku.
- Nie wiem ile jeszcze zniosę ale walczę cały czas o sprawność . - mówi Anna
Anna już od dawna nie może pracować. Ma ogromne problemy ze sfinansowaniem kosztów leczenia, specjalistycznych opatrunków, rajstop uciskających i innych niezbędnych terapii oraz produktów medycznych.
Ania prosi o wsparcie, nasza pomoc może sprawić, że życie Ani będzie chociaż trochę łatwiejsze i mniej w nim będzie cierpienia i bólu.
Pomóżmy Ani
Modlitwy
Caritas Polska
12 720,00 zł z 25 000,00 zł
Pozostało 87 dni do zakończenia zbiórki
Ratujący
50 zł
775 dni
20 zł
779 dni
2 zł
783 dni
200 zł
784 dni
50 zł
784 dni
50 zł
784 dni
50 zł
785 dni
20 zł
785 dni
29 zł
785 dni
50 zł
786 dni