Wesprzyj działalność serwisu UratujeCie.pl SMSem o treści WSPIERAM na numer 72 052 (koszt 2,46 zł z VAT)

Serwis uratujecie.pl Zbiórki dla osób indywidualnych w potrzebie
  • Start
  • Potrzebuję pomocy
  • Uratowani
  • Blog
  • O nas
  • Załóż zbiórkę
  • Kontakt
  • Facebook
  • Instagram
  • Caritas

Wesprzyj działalność serwisu UratujeCie.pl SMSem o treści WSPIERAM na numer 72 052 (koszt 2,46 zł z VAT)

Serwis uratujecie.pl Zbiórki dla osób indywidualnych w potrzebie
  • Start
  • Potrzebuję pomocy
  • Uratowani
  • Blog
  • O nas
  • Załóż zbiórkę
  • Kontakt
  • Facebook
  • Instagram
  • Caritas
  1. Strona Główna
  2. Potrzebuję pomocy
  3. Alan jest ofiarą tragicznego wypadku. Wymaga opieki 24/7. Rodzina nie ma środków na opłacenie leczenia i rehabilitacji.

Alan jest ofiarą tragicznego wypadku. Wymaga opieki 24/7. Rodzina nie ma środków na opłacenie leczenia i rehabilitacji.

Alan jest ofiarą tragicznego wypadku. Potrzebna pomoc.

Alan jest całkowicie sparaliżowany, musi być karmiony przez sondę, nie ma z nim żadnego kontaktu. Jego stan pogorszył się znacznie po wielomiesięcznym pobycie w szpitalu. 24 lipca 2004 roku Alan został pobity i uderzony kijem w głowę. Od tamtego momentu jest osobą wymagającą opieki 24/7.

Alan skarżył się na ból, zaczął wymiotować. Nikt nie wezwał do niego karetki. W domu stracił przytomność.Mama Alana była w tym czasie poza domem, pracowała wraz z ojcem przy żniwach. Gdy wrócili do domu Alan był już nieprzytomny. Wezwana natychmiast karetka zabrała Alana do szpitala. Tam okazało się, że Alan ma krwiaka nadtwardówkowego. Przeprowadzono natychmiastową operację. Po operacji okazało się, że Alan ma porażenie spastyczne czterokończynowe i nie mówi. Zanim Alan wrócił do domu przez rok przebywał w różnych ośrodkach rehabilitacyjnych i leczniczych.

Od tamtego momentu Alan często jest w szpitalu ze względu na niską odporność oraz komplikacje powypadkowe. Od 16 lat Alanem opiekuje się mama Wioletta. Dzięki jej ogromnemu poświęceniu Alan nigdy nie miał odleżyn, zawsze był zadbany i w dobrym stanie. W listopadzie 2020 Alan trafił ponownie do szpitala tym razem z zapaleniem płuc. Po tygodniowym leczeniu na OIOMie znalazł się na oddziale wewnętrznym. Gdy już miał być wypisany do domu zaczął dławić się i znów skierowano go na OIOM. Lekarz prowadzący zdecydował o założeniu rurki tracheotomicznej. Mama Alana nie wyraziła na to zgody.

Zanim Alan trafił do szpitala sam jadł, pił i wypowiadał pojedyncze zdania. Lekarz postraszył Wiolettę, że jeżeli tej zgody nie wyrazi to Alan może mieć problemy z przyjęciem do szpitala. Przyparta do muru, nie miała wyjścia i podpisała zgodę. Ten pobyt w szpitalu był bardzo trudny.

U Alana pojawiła się poważna, niegojąca się odleżyna biodrowo-lędźwiowa. To spowodowało, że Alan był 4 razy operowany. Gdy ponownie pojawiła się możliwość powrotu do domu a było to 21 stycznia 2021 okazało się, że Alan ponownie trafił na OIOM, ponieważ dostał silnych drgawek, których lekarze nie mogli opanować i nie wiedzieli, dlaczego się pojawiły. O tych drgawkach mama Alana nic wcześniej nie wiedziała.

Gdyby nie odwiedziny w szpitalu Wioletta nigdy nie dowiedziałaby się co się dzieje z synem. Tego samego dnia usłyszała, że Alan jest w stanie krytycznym z prawostronnym niedowładem. Po ustabilizowaniu stanu zdrowia Alana lekarze wypisali go do domu. Alan po pobycie w szpitalu jest osobą bez kontaktu, z silną spastyką oraz odleżyną czwartego stopnia. Rodzina Alana jest niezamożna, w tej chwili opiekuje się nim wyłącznie mama, zresztą koszty rehabilitacji i leczenia przerastają każdego.
Alan musi być stale rehabilitowany i wymaga regularnej opieki medycznej.


Alan i jego rodzina bardzo nas potrzebują.


Zbieramy dla nich pieniądze na opłacenie kosztów rehabilitacji i leczenia Alana.

grudzień 2021

Alan i jego mama w Sprawie dla Reportera
Alan i jego mama w Sprawie dla Reportera
Alan i jego mama w Sprawie dla Reportera

Alan i jego mama w Sprawie dla Reportera

Ta historia nie ma niestety dobrego zakończenia, chociaż determinacja Alana i jego mamy są niezwykłe. Alan już tak wiele razy mógł przestać żyć, ale jest w nim wielka wola życia. Mama Alana jest sama z tragedią od kilkunastu lat.

Alan doszedł już do momentu gdy zaczynał mówić. Niestety zapalenie płuc spowodowało konieczność powrotu do szpitala. Pierwotne zapalenie płuc zostało wyleczone, ale Alan zakrztusił się i jego stan gwałtownie się pogorszył. Mama Alana jest całkowicie sama. Nie może wyjść nawet na chwilę do sklepu, Alan wymaga opieki 24 godziny na dobę. Sytuacja matki Alana jest tragiczna. Obok problemów finansowych i braku środków na pokrycie kosztów leków i opatrunków - Alan ma głęboką odleżynę - jest chroniczny brak czasu dla siebie. Mama Alana żyje tak naprawdę życiem syna i ta sytuacja trwa od wielu lat. W linku poniżej Sprawa dla Reportera z Alanem i jego mamą.

https://vod.tvp.pl/video/sprawa-dla-reportera,02122021,56886702

 

Modlitwy

Marcelina
02.12.2021
Pani Wioletto życzę wytrwałości i zdrówka nie tylko dla Alana, ale również dla Pani. Pozdrawiam
Małgorzata
22.11.2021
Alanku Dziś będę pamiętać o Tobie w modlitwie Róžańcowej i o Twojej Mamie
  • 1
  • 2

Caritas Polska

185 219,00 zł z 200 000,00 zł

  92%

Wpłać teraz

Pozostało -140 dni do zakończenia zbiórki

UDOSTĘPNIJ NA FACEBOOKU

Ratujący

Anonimowy

20 zł

952 dni

Z

Zdzisiek

100 zł

953 dni

A

Ana

150 zł

965 dni

Anonimowy

20 zł

972 dni

Anonimowy

10 zł

988 dni

Anonimowy

1,000 zł

988 dni

Anonimowy

10 zł

1044 dni

Anonimowy

132 zł

1085 dni

K

Kacper

30 zł

1149 dni

F

Franciszek Majda

100 zł

1185 dni

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
Kontakt

Caritas Polska
ul. Okopowa 55
01-043 Warszawa

Telefon:
+48 22 334 85 00
+48 22 334 85 85

Menu
  • Start
  • Potrzebuję pomocy
  • Uratowani
  • Blog
  • O nas
  • Załóż zbiórkę
  • Kontakt
  • Facebook
  • Instagram
BĄDŹ Z NAMI W KONTAKCIE

projekt i wdrożenie synermedia.pl

Zapisz się do newslettera