Maja i Mikołaj, skrajne wcześniaki, potrzebują naszej pomocy.
Mikołajek i Maja są długo wyczekiwanymi, wymarzonymi dziećmi Joanny i Marka. Dzieci urodziły się w 24 tygodniu ciąży jako skrajne wcześniaki z wagą poniżej 1 kg! Ich pierwsze tygodnie i miesiące to walka o życie. Udało się, ale Maja i Mikołaj mają wiele problemów medycznych, które wymagają specjalistycznej pomocy.
Mikołaj i Maja przyszli na świat 28 lipca 2020 roku jako skrajne wcześniaki. Ich historia, choć zaczęła się w tym samym momencie, znacznie się od siebie różni.
Mikołaj po narodzinach wymagał resuscytacji oddechowej, a następnie wentylacji mechanicznej do 47 doby życia. W trakcie 144-dniowej hospitalizacji przebył sepsę gronkowcową, przeszedł operację zamknięcia przewodu Botalla oraz zabieg laserokoagulacji ze względu na retinopatię wcześniaczą. Dodatkowo zdiagnozowano u niego przepuklinę pachwinową, dysplazję oskrzelowo-płucną oraz niedokrwistość wcześniaczą.
Maja ważyła mniej od swojego brata i przeszła wylew dokomorowy, po którym pojawiło się u niej wodogłowie pokrwotoczne. Konieczna była operacja założenia zbiornika Rickhama, po której wystąpiło zapalenie opon mózgowych. Gdy jej stan uległ polepszeniu, przeszła zabieg założenia zastawki komorowo-otrzewnowej. Tak jak Mikołaj – wymagała resuscytacji oddechowej, operacyjnego zamknięcia przewodu Botalla i leczenia retinopatii oraz zdiagnozowano u niej dysplazję oskrzelowo-płucną.
Dzieci mają wiele problemów medycznych i wymagają stałej opieki lekarskiej. Lekarze dają nadzieję na nadrobienie opóźnień rozwojowych, ale konieczna jest intensywna i systematyczna rehabilitacja. Joasia i Marek, rodzice Mai i Mikołaja to skromni, pracowici ludzie. W tej chwili oboje nie mogą podjąć pracy ze względu na opiekę nad dziećmi. To zajęcie wymagające stałej obecności. Mieszkają w bardzo trudnych warunkach. Dom, który wynajmują jest w złym stanie. Brak ocieplenia powoduje, że w domu jest grzyb i wilgoć. Ciężko jest w takiej sytuacji opiekować się dwójką niepełnosprawnych dzieci, uchronić je przed chorobami i utrzymać w cieple.
Rodzinie pomaga lokalna społeczność. Sąsiedzi, dzieci z okolicznych szkół zbierają dla nich niezbędne rzeczy np. pampersy, ubranka. Jednak największe obciążenie to koszty leczenia i rehabilitacji.
Joanna i Marek nie mają odwagi prosić o pomoc. W ich imieniu prosimy naszych drogich darczyńców o pomoc, o wsparcie finansowe w opiece nad Mają i Mikołajkiem.
wrzesień 2021
Modlitwy
Caritas Diecezji Tarnowskiej
184 695,00 zł z 250 000,00 zł
Pozostało 40 dni do zakończenia zbiórki
Ratujący
50 zł
41 dni
200 zł
159 dni
50 zł
215 dni
20 zł
270 dni
20 zł
311 dni
100 zł
468 dni
20 zł
479 dni
50 zł
507 dni
30 zł
555 dni
500 zł
584 dni