"Jeszcze będzie pięknie mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz całe życie do przejścia!" (JPII)Te słowa towarzyszą Oldze i jej rodzinie od zawsze. Mimo trudności, mimo cierpienia wierzą, że Olga będzie chodzić, że jej życie stanie się łatwiejsze i pozbawione cierpienia. Olga ma tylko 14 lat, a przeżyła już wiele. Nadzieję i rozczarowanie. Zbieramy dla Olgi pieniądze na nowe ortezy.

Olga ma 14 lat. Urodziła się z artrogrypozą. Jej ręce i nogi były i są mocno zdeformowane. Olga ma za sobą kilka operacji ortopedycznych - rekonstrukcję lewego kolana, osteotomię dystalnej części kości udowej, usunięcie łąkotki tarczowatej lewego kolana i artroskopowe uwolnienie torebki tylnej.

Artrogrypoza to zespół przykurczów wewnątrzstawowych o różnej etiologii, diagnozowany po urodzeniu dziecka. Jest schorzeniem niepostępującym. Wczesna fizjoterapia wpływa na ograniczenie niepełnosprawności ruchowej dziecka i poprawienie rokowania co do niezależności funkcjonalnej.

Olga nie miała szczęścia. Wszystkie operacje przeprowadzone w dzieciństwie nie dały pożądanych rezultatów. W końcu trafili do europejskiej filii Instytutu Paley’a, gdzie najlepsi na świecie chirurdzy i ortopedzi podejmują się rzeczy niemożliwych. W Instytucie zaplanowano leczenie Olgi w kilku operacjach. Po raz pierwszy pojawiła się nadzieja, że stan Olgi może być lepszy, powiększy się zakres ruchu i sprawność, jej życie może się zasadniczo zmienić.

Pierwsza operacja w Instytucie Paley'a trwała 11 h. Dr Paley uwolnił wewnętrznie i zewnętrznie miękkie tkanki stawowe, wydłużył ścięgna bicepsu, wykonał dekompresję nerwu strzałkowego, bocznej głowicy ścięgna brzuchatego, osteotomię trzonu kości udowej. W sierpniu Olga miała kolejną bardzo trudna i skomplikowaną operację. Tym razem wykonano dysocjację bliską stawu piszczelowo-strzałkowego, osteotomię otwartego kąta poniżej chrząstki wzrostowej, za pomocą piły dokonano osteotomii skośnej podkolanowej, wykonano jeszcze trzy osteotomie kolana, nasady kolumny przyśrodkowej kości piszczelowej lewej, nadkłykciowa otwartego kąta kości piszczelowej, derotacyjna trzonu kości udowej. Uzyskano stabilność w kolanie. Ta operacja trwała 6 h.

- Teraz Olga zaczęła rehabilitację, która jest bardzo bolesna. Są łzy i cierpienie, ale wiara nas nie opuszcza. - mówi Anita, mama Olgi

Rehabilitacja jest także bardzo kosztowna. Bez niej cały trud, miesiące gipsów, drutów, godzin w narkozie, niewyobrażalnego bólu poszłoby na marne.

Bardzo, z całego serca,  prosimy o pomoc. Olga wycierpiała już tyle, że trudno sobie wyobrazić. Jest dzielna, pełna miłości do życia i ludzi. Rehabilitacja będzie długoletnia, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt w postaci nowych kosztownych ortez.

- Bardzo prosimy o pomoc. Dajmy szansę Olguni samodzielnie stanąć na nóżki. Za wiele już wycierpiała. - zwracają się z apelem zrozpaczeni rodzice Olgi.

Zbieramy pieniądze na zakup nowych ortez dla Olgi.