Marcin ma 23 lata a Adam 19. Od wielu lat chorują na stwardnienie zanikowe boczne. Obaj poruszają się na wózkach. Po zakończeniu edukacji w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym prowadzonym przez siostry Józefitki wrócili do domu. Mieszkają teraz z mamą i jej partnerem w jednym pokoju o powierzchni 14 metrów kwadratowych! Wytchnienie, intymność są w takich warunkach niemożliwe. Bracia marzą o własnym, choćby najmniejszym miejscu do życia.

Stwardnienie zanikowe boczne (SLA) jest bardzo poważnym schorzeniem polegającym na uszkodzeniu centralnego i/lub obwodowego układu nerwowego. Do głównych objawów należą zaniki mięśni kończyn, fascykulacje mięśni oraz stopniowa utrata sprawności ruchowej. Leczenie ma na celu tylko łagodzenie występujących objawów oraz usprawnianie chorego.

Z Marcinem i Adamem mieszka mama z partnerem oraz dwóch braci. Jest bardzo trudno, szczególnie, że dom nie nadaje się do przebudowy. Marcin i Adam jako osoby żyjące z niepełnosprawnością nie dają sobie rady z codziennymi wyzwaniami na tak małej powierzchni, która jest zupełnie nieprzystosowana do ich potrzeb.

Rozwiązaniem może być zakup kontenera mieszkalnego dla braci. Jest na to miejsce na działce należącej do mamy.

Lokalni wolontariusze wspólnie z władzami samorządowymi starają się pomóc, ale potrzebne są pieniądze. Rodzina żyje nadzwyczaj skromnie, mama Adama i Marcina zrezygnowała z pracy po ich powrocie do domu. 

Potrzebna jest pomoc ludzi dobrej woli. I o tę pomoc prosimy gorąco. Dajmy szansę Adamowi i Marcinowi na życie w godnych warunkach.

Każda wpłata przybliża nas do celu.