Kinga, zawsze pełna energii i oddana pomaganiu innym, dziś sama potrzebuje naszej pomocy. Usłyszała diagnozę – złośliwy rak piersi. Ta bardzo agresywna odmiana choroby przyszła nagle i bezlitośnie. W ciągu kilku tygodni Kinga schudła 15 kg, jej siły słabną. Terapia musi rozpocząć się natychmiast, by zatrzymać rozwój nowotworu i dać jej szansę na życie. Nasza pomoc jest na wagę życia i śmierci.

Kinga jest dziś niezdolna do pracy, a kosztowne leczenie potrwa wiele miesięcy. Oprócz standardowego leczenia onkologicznego, potrzebne są środki na m.in. na terapie wspierające, suplementację, ścisłą dietę czy kroplówki wspomagające odporność. Potrzeby to około kilka-kilkanaście tysięcy miesięcznie. Te dodatkowe terapie nie są refundowane przez NFZ.
 
Kinga zawsze wierzyła, że nie ma rzeczy niemożliwych. Ta wiara towarzyszyła jej, gdy pomagała innym – prowadząc warsztaty dla osób w kryzysie bezdomności, pracując z wolontariuszami Caritas, czy walcząc o lepszą przyszłość i zdrowie Polaków w kampaniach takich jak „GMO TO NIE TO”. Jest pełna pasji i miłości, zawsze wierzyła, że dobro wraca. Dziś to właśnie ta wiara podtrzymuje ją w najtrudniejszym momencie życia. 
 
Kinga ma dwie ukochane córki, rodzinę i przyjaciół, którzy zrobią wszystko, by wróciła do zdrowia.

Pomóżmy jej wrócić do codzienności!