Nikodem ma tylko 9 lat. Jego codzienność to teraz sale szpitalne, białe fartuchy, kroplówki. Ból jest coraz trudniejszy do zniesienia. Nikodem ma neuroblastomę, nowotwór występujący tylko u dzieci, bardzo trudny do leczenia. Nikodemowi grozi śmierć. Jedyną nadzieją jest cykl szczepionek przeciwko wznowie neuroblastomy, które znacznie zwiększają szanse przeżycia chorej osoby.

- Nasze ostatnie wspomnienie beztroski i szczęścia to wakacje nad morzem, wspólne zabawy w wodzie i w piasku. Wymarzony urlop. Niedługo potem Nikodem po raz pierwszy zaczął się skarżyć na ból brzucha. - opowiadają rodzice Nikodema

Po wizycie w przychodni skierowano ich na szczegółowe badania. Diagnoza nie pozostawiała złudzeń. Złośliwy nowotwór, neuroblastoma typu IV co oznacza duży tryb zaawansowania choroby.

- Nie mogliśmy uwierzyć, że nasz synek ma w sobie śmiertelną chorobę a jego życie jest poważnie zagrożone. Mieliśmy wrażenie, że to nie może być prawda, że znaleźliśmy się w równoległej rzeczywistości, daleko od naszego codziennego świata. - kontynuują opowieść

Od momentu diagnozy minęło kilka miesięcy. Nikodem cały czas jest w szpitalu. Walczy o życie. Przed nim wieloletnie leczenie, wyczerpujące organizm pacjenta do granic możliwości. Nikodem przeszedł chemoterapię, która bardzo go osłabiła i wyniszczyła. Czeka go pobranie szpiku i operacja, która ma na celu usunięcie guza. Nie wiadomo czy się powiedzie, bo guz znajduje się w trudno dostępnym miejscu. To nie koniec. Kontynuowana będzie intensywna chemoterapia, autoprzeszczep szpiku, radioterapia i immunoterapia. Nie ma jednak żadnej pewności, że choroba zostanie pokonana. Neuroblastoma to bardzo trudny nowotwór z dużym prawdopodobieństwem wznowy. Rodzice Nikodema w poszukiwaniu ratunku dotarli do informacji o serii szczepionek przeciw neuroblastomie.
Niestety koszt tej szczepionki jest gigantyczny. Kosztuje około 4 mln zł! To leczenie dostępne jest tylko w jednym szpitalu na świecie – Memorial Sloan Kettering International Center w Nowym Jorku. Szczepionka znacznie zwiększa szansę przeżycia i daje nadzieję na ostateczne pokonanie choroby.

- Błagamy o wsparcie. Koszt szczepionki przekracza nasze możliwości. Wierzymy, że wokół jest wiele dobra i ludzi gotowych do pomagania. Błagamy o ratunek dla naszego synka. Tak bardzo chcielibyśmy by wrócił do domu, do normalnego życia, jakie miał przed chorobą. - proszą rodzice Nikodema

Patrzenie na cierpienie dziecka rozdziera serce. Świadomość, że nie można mu pomóc to najtrudniejsze co może przydarzyć się rodzicom.
Prosimy o wpłaty! Bardzo ważny jest czas. Nikodem jest słaby, nie ma sił. Powinien jak najszybciej otrzymać szczepionkę. Wszystko jest w naszych rękach.