Daniel musi mieć protezę ręki. Tragiczny wypadek przeciął życie Daniela na 2 części. Przed wypadkiem pracował jako kierowca samochodów ciężarowych. 5 czerwca 2022 już po pracy pomagał przy zbieraniu trawy na sianokiszonki. Wystarczyła chwila nieuwagi. Maszyna wciągnęła rękę i zmiażdżyła ją tak, że lekarze nie mogli już nic zrobić. Konieczna była amputacja, aby nie doszło do groźnych powikłań.

Daniel stracił wszystko - możliwość wykonywania pracy zawodowej, możliwość normalnego życia. Teraz to on potrzebuje pomocy i opieki. A przed wypadkiem praca Daniela była głównym źródłem utrzymania rodziny. Daniel nadal nie może pogodzić się z tym co się zdarzyło, jest smutny. Towarzyszy mu lęk, strach, poczucie bezradności. A do tego dochodzi ból zniszczonej ręki.
Daniel jest ojcem dwójki małych dzieci. Uwielbiał bawić się z dziećmi, kocha je bezgranicznie. Jest zaradnym, pracowitym człowiekiem i tym bardziej cierpi, że tak wielu rzeczy nie może już zrobić. Był przecież rodzinną „złotą rączką”, potrafił naprawić wszystko, uwielbiał majsterkowanie i wszelkie prace techniczne.

Po amputacji Daniel stanął przed koniecznością zdefiniowania na nowo życia. Zadawał sobie pytania jak dalej będzie żył, czy będzie pracował, jak wyglądać będą w nowej sytuacji jego zabawy i codzienna opieka nad dziećmi.
Jest szansa na odbudowanie życia Daniela sprzed wypadku - specjalistyczna proteza. Jej koszt to około 400 000 złotych.

Nikt nie uniesie samodzielnie takiego wydatku. O pomoc prosi Daniel, żona z dziećmi i mama Ewa.
Ta proteza pozwoli Danielowi odzyskać sens i cel.