Anna od 10 lat walczy z degenerującą chorobą. Po raz pierwszy trafiła do szpitala, gdy gwałtownie poczuła się źle i straciła wszystkie siły. Do szpitala weszła samodzielnie, niestety do domu powróciła już na wózku inwalidzkim. U Anny stwierdzono niedowład czterokończynowy wiotki oraz zespół suchego oka i tachykardię zatokową. Terapia komórkami macierzystymi to jedyna szansa dla Anny. Już pierwsze podanie przyniosło poprawę, ale terapia musi być kontynuowana.

Anna od 10 lat walczy z degenerującą chorobą. Po raz pierwszy trafiła do szpitala, gdy gwałtownie poczuła się źle i straciła siły. Do szpitala weszła samodzielnie, niestety do domu powróciła już na wózku inwalidzkim.
U Anny stwierdzono niedowład czterokończynowy wiotki oraz zespół suchego oka i tachykardię zatokową. Osoba z niedowładem ma problemy z wykonaniem najprostszych czynności takich jak pisanie czy uścisk dłoni. Uszkodzenie w obrębie dolnego neuronu ruchowego (obwodowego układu nerwowego) powoduje niedowład konkretnego mięśnia lub grup mięśni. Towarzyszy mu szybko postępujący zanik mięśni.
Anna już nie pamięta ile razy była w szpitalu. Wielokrotne hospitalizacje i leczenie nie przyniosły poprawy. Wydawało się, że jej cierpienie nigdy się nie skończy, a stan jej zdrowie będzie się tylko pogarszał. Wydawało się, że dla Anny nie ma już żadnej nadziei.
A jednak nadzieja pojawiła się. Dowiedzieli się o istnieniu innowacyjnej metody leczenia komórkami macierzystymi. Niestety NFZ nie refunduje tego rodzaju terapii. Rodzina Anny żyje bardzo skromnie, wszystkie dochody pochłania wychowanie chłopców, dom i koszty leczenia Anny. Nie było i nie jest ich stać na opłacenie kosztów nowoczesnej terapii. Z wiarą zwrócili się o pomoc do ludzi dobrej woli. Dzięki ich hojności udało się zebrać pieniądze na pierwsze podanie. To była fundamentalna zmiana, Anna po raz pierwszy poczuła się lepiej.
Konieczne są jednak kolejne podania i na to zbieramy pieniądze w serwisie uratujecie.pl

Rodzina Anny zwraca się z gorącą prośbą do wszystkich ludzi o współczujących sercach z prośbą o pomoc, o wsparcie. Bez tej pomocy stan zdrowia Anny będzie się tylko pogarszał.

październik 2020

Marzenie Ani? Spacer z synami.
Marzenie Ani? Spacer z synami.
Marzenie Ani? Spacer z synami.

Marzenie Ani? Spacer z synami.

Ania, nasza podopieczna, jest bohaterką artykułu w katolickim portalu Aleteia. Opowiada o tym jak wygląda jej codzienność. Ania cierpi na jedną z chorób rzadkich co oznacza, że nie ma na nie bezpośredniego lekarstwa czy terapii.

Mąż Ani, Arkadiusz, prowadzi dom i zajmuję się żoną. Wyobraźcie sobie, że ktoś może marzyć o przygotowaniu obiadu dla rodziny czy zakupach w sklepie. Marzy, bo nie ma sił, bo cierpi ból, bo nie ma szans na bycie aktywną mamą i żoną. To co my uważamy za oczywiste jest dla Ani poza zasięgiem. Prób leczenia było już wiele, ostatecznie działają tylko komórki macierzyste i to tylko na jakiś czas. Podania muszą być regularne. Przeczytajcie artykuł o Ani i pomóżcie jej zebrać pieniądze na jedyną terapię, która działa.

https://pl.aleteia.org/2020/10/22/marze-o-tym-zeby-pojsc-z-mama-do-sklepu-tak-jak-koledzy-na-razie-to-jednak-niemozliwe

Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej

Zbiórka została zakończona!
Dziękujemy wszystkim za pomoc!

9 916,00 zł uzbierana kwota

112 liczba ratujących

Pomagaj dalej