Jest nadzieja, że Teoś będzie chodził. Warunkiem jest innowacyjna operacja.
Tak nie powinno wyglądać dzieciństwo! Krótkie życie Teosia to nieustanne pasmo cierpienia i bólu. Od chwili urodzenia zimne, szpitalne wnętrza są jego naturalnym środowiskiem. Zamiast bawić się beztrosko, biegać i rozwijać jak inne dzieci, Teoś przechodzi skomplikowane operacje i zabiegi. Wszystko zaczęło się od wyniku badania USG w 32 tygodniu ciąży. Mama Teosia usłyszała tragiczny wyrok. „Pani dziecko ma dysplazję stawów biodrowych i nieprawidłową budowę rąk i nóg.” Rodzina liczyła na cud… Niestety wyniki USG potwierdziły się i Teoś urodził się ze skróconymi rączkami i nóżkami, zwichnięciem wszystkich stawów oraz wiotkością mięśni. Mama Teosia ze ściśniętym sercem przytuliła nowo narodzone maleństwo. Miał takie małe nóżki, o wiele za krótkie, wygięte w stawach kolanowych do przodu o 90 stopni. Rączki także były malutkie, powyginane i poskręcane, cały był krótki. Pierwsze spotkanie z synkiem zaczęło się od smutku i przerażenia. Ulgę i radość przyniosło spojrzenie na twarzyczkę niemowlęcia. Anielska, słodka buzia Teosia wyglądała normalnie.
Tak nie powinno wyglądać dzieciństwo! Krótkie życie Teosia to nieustanne pasmo cierpienia i bólu. Od chwili urodzenia zimne, szpitalne wnętrza są jego naturalnym środowiskiem. Zamiast bawić się beztrosko, biegać i rozwijać jak inne dzieci, Teoś przechodzi skomplikowane operacje i zabiegi.
Wszystko zaczęło się od wyniku badania USG w 32 tygodniu ciąży. Mama Teosia usłyszała tragiczny wyrok. „Pani dziecko ma dysplazję stawów biodrowych i nieprawidłową budowę rąk i nóg.” Rodzina liczyła na cud… Niestety wyniki USG potwierdziły się i Teoś urodził się ze skróconymi rączkami i nóżkami, zwichnięciem wszystkich stawów oraz wiotkością mięśni. Mama Teosia ze ściśniętym sercem przytuliła nowo narodzone maleństwo. Miał takie małe nóżki, o wiele za krótkie, wygięte w stawach kolanowych do przodu o 90 stopni. Rączki także były malutkie, powyginane i poskręcane, cały był krótki. Pierwsze spotkanie z synkiem zaczęło się od smutku i przerażenia. Ulgę i radość przyniosło spojrzenie na twarzyczkę niemowlęcia. Anielska, słodka buzia Teosia wyglądała normalnie.
Lekarze długo opóźniali finalną diagnozę. Ostatecznie stwierdzili dysplazję kostną powiązaną z karłowatością. Teoś ma w tej chwili 4 lata, jest niepełnosprawny w stopniu znacznym i całkowicie zależny od otoczenia. Rodzina, rodzice i dwoje starszego rodzeństwa, nie ustają w poszukiwaniu możliwości poprawy stanu zdrowia Teosia i choćby częściowego przywrócenia sprawności. Teoś jest malutki, niższy od rówieśników o co najmniej 20 cm. Na szczęście ma sprawne rączki, może bawić się jak zdrowe dzieciaki.
Teoś przeszedł już kilka operacji, niestety nie dały one zamierzonych efektów. Lekarze orzekli, że nigdy nie będzie chodził i nie warto go dalej operować. Rodzice nie zaakceptowali opinii lekarzy. Rozpoczęli poszukiwania lekarzy i ośrodków medycznych gotowych podjąć walkę o sprawność Teosia. W kwietniu 2017 r. udało się uzyskać konsultację dr Feldmana z Paley Institute, wybitnego ortopedy, który podejmuje się przypadków „niemożliwych”. Dr Feldman dał nadzieję, potwierdził, że warto powalczyć o lepsze życie dla Teosia. W maju 2018 w St. Mary’s Medical Center Paley Istitute w West Palm Beach na Florydzie Teoś przeszedł dwie skomplikowane operacje kolan i stóp. Do końca nie było wiadomo czy operacja się powiodła. Po 12 tygodniach przyszedł czas na chwilę prawdy. Doktor Feldman ogłosił zwycięstwo, a Teoś rozpoczął rehabilitację i naukę chodzenia. Dzięki temu stało się niemożliwe – Teoś stawia pierwsze kroki z balkonikiem!!!
Czas by postawić kropkę nad i nie zmarnować cierpienia i łez bólu Teosia. W tym roku trzeba koniecznie zoperować biodra. Po operacji Teosia czeka jeszcze długa i kosztowna rehabilitacja. Choroby Teosia nie da się wyleczyć, ale można sprawić, że będzie chodził i żył samodzielnie! Prosimy o wpłaty na zbiórkę Teosia. Razem możemy mu pomóc.
maj 2020
luty 2020
Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej
Zbiórka została zakończona!
Dziękujemy wszystkim za pomoc!
29 228,00 zł uzbierana kwota
269 liczba ratujących