Serce Aleksandra przestanie bić bez natychmiastowej operacji.
Aleks nie ma już czasu. Urodził się z wadą serca, która nieleczona prowadzi do śmierci. Już kilka razy był jej bliski, ale rodzice i Aleks nie poddają się. Pojawiła się szansa na operację. Daleko od Polski, w Stanach Zjednoczonych profesor Hanley podejmuje się rzeczy niemożliwych. Na tę operację zbieramy dla Aleksa pieniądze.
Narodziny dziecka to najszczęśliwszy moment w życiu rodziców. Rodzicom Aleksandra niedane było cieszyć się długo. Aleksander urodził się ze złożoną wadą serca tetralogią Fallota. Bez leczenia rokowania chorego są bardzo złe. Problemy z oddychaniem, osłabienie i sine zabarwienie skóry to jedne z objawów.
Aleks od samego początku walczył o życie. W 28 dniu jego serce przestało pracować. Lekarze, którzy przywrócili mu życie mówią, że to cud. Operacja, którą przeszedł była skomplikowana i ryzykowna.
Kardiochirurdzy zdecydowali o odcięciu pnia tętnicy płucnej i przeszczepieniu dwóch gałęzi płucnych do aorty, aby zwiększyć ukrwienie płuc. Po operacji Aleks był w stanie krytycznym, w śpiączce farmakologicznej. Płuca nie chciały podjąć samodzielnie pracy. Zdarzył się jednak cud. Aleks przeżył, mimo że lekarze dawali mu tylko 30% szans.
Po 2,5 miesiącach w szpitalu Aleksander wrócił do domu. To był wspaniały moment, wreszcie razem, z daleka od sal operacyjnych i skomplikowanego sprzętu medycznego. Jednak wiadomo było, że chociaż wygrana została jedna bitwa, walka o zdrowie i życie Aleksa będzie trwać. Konieczna była kolejna operacja związana z zagrażającym życiu ciśnieniem w płucach.
Konsultacje z najlepszymi kardiologami w Polsce przyniosły niewiele poza informacją, że pomocy powinni poszukać w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Rzymie. Profesor Carotti jest jedynym w Europie kardiochirurgiem, który ma doświadczenie pozwalające na podjęcie próby operacji. Ta operacja miała się odbyć 8 marca 2020. Niestety pandemia nie pozwoliła na wyjazd do Rzymu w marcu.
Gdy doszło w końcu do operacji w lipcu, na pełną korektę wady było już za późno. Operacja trwała 13 godzin. Dzięki operacji we Włoszech przez pewien czas serce Aleksa będzie pracować – ile da radę, tego nikt nie wie. Już zaczynają mu sinieć usta, szybko się męczy podczas zabawy, nie ma siły biegać. Serce nie daje rady dotlenić organizmu, krew gęstnieje, któregoś dnia może się po prostu udusić…
Rodzina nie przestała poszukiwać możliwości ratowania Aleksa. Pojawiła się nowa nadzieja - profesor Hanley z Lucile Packard Children’s Hospital w Stanford, po analizie wyników badań, zakwalifikował Aleksa do operacji serca. Koszt operacji wynosi ponad 4 miliony złotych. Opłacenie kosztów operacji możliwe jest jedynie przez publiczne zbiórki, wspólny wysiłek.
Rodzice błagają o pomoc! Bez naszego wsparcia mały Aleksander nie dożyje przeszczepu serca.
luty 2021
Caritas Polska
Zbiórka została zakończona!
Dziękujemy wszystkim za pomoc!
514 350,00 zł uzbierana kwota
332 liczba ratujących